​W 8 płyt dookoła świata

31 stycznia 2019

Muzyka posiada moc przenoszenia nas w inne miejsca, co wydaje się być szczególnie przydatne gdy za oknem szaro i zimno. Usiądź więc wygodnie, włącz jedną z proponowanych przez nas płyt, zamknij oczy i pozwól się przenieść w podróż.

Dokąd: południowe Stany Zjednoczone, zwiedzane autostopem

The KLF - Chill Out

Nagrany w jednym podejściu, 44-minutowy album brzmi niczym podróż w półśnie. Z rozciągniętych, harmonijnych dźwięków syntezatorów co jakiś czas wybudzają nas nagrania pociągów, teleewangelistów, komunikatów radiowych, gardłowego śpiewu Chöömej, klaksonów czy nagrań Elvis Presleya i Fleetwood Mac. Wydany jako próba uchwycenia poranków po całonocnych rave'ach, obecnie uznawany za jeden z najważniejszych albumów w gatunku ambient house.

Dokąd: Mali

Music From Saharan Cellphones

Trzyczęściowa składanka Music From Saharan Cellphones dokumentuje nagrania zebrane na początku obecnej dekady w zachodniej Afryce. Wobec problemów ze stałym dostępem do prądu w regionie, tradycyjne telefony komórkowe stanowiły główne medium wymiany muzyki, czy to za pomocą standardu bluetooth czy wymiennych kart pamięci. Amatorsko wyprodukowane utwory mieszają różne style, czy to gitarowy blues Tuaregów, podsycone autotunem marokijskie chaabi, hip-hop czy też taneczne, malijskie coupé décalé. Wiele obszarów, w których zebrano nagrania jest obecnie pod kontrolą fundamentalistów, a dzielenie się muzyką zostało zabronione.

Dokąd: szczyt lodowca

Thomas Köner - Novaya Zemlya

Połówka Porter Ricks specjalizuje się w chwytaniu dźwięków nieodkrytych, lodowych krain. Nazwa płyty odnosi się do grupy wysp na Oceanie Arktycznym i wiernie oddaje atmosferę rejonu, łącząc dźwięki pękających lodowców, przejmującego, lodowego wiatru i echa ogromnych, pustych przestrzeni.

Dokąd: na pokład Drakkara

Ivar Bjørnson & Einar Selvik - Hugsjá

Drugi wspólny album wokalisty Wardruny i gitarzysty Enslaved łączy tradycyjne instrumenty i elementy nordyckiego folku z iście rockową gitarą i nadającą rytm współczesną perkusją. Podróż rozpoczyna się spokojnie i miarowo, ale już drugi utwór sprawia, że nasza łódź zaczyna mocno kołysać się na falach.

Dokąd: w przestrzeń kosmiczną

Symphonies of the Planets 1-5: NASA Voyager Recordings

Podstawą 5-płytowego albumu są dźwięki zebrane przez sondy Voyager 1 i Voyager 2 podczas ich podróży przez układ słoneczny. O ile głos nie przenosi się w przestrzeni kosmicznej, to każde z ciał niebieskich emituje właściwy dla siebie, elektromagnetyczny sygnał, który odpowiednie narzędzia konwertują w dźwięk. Tak zebrane próbki wkomponowane zostały w ambientowe pejzaże, które przywodzą na myśl kosmiczną podróż.

Dokąd: Czarna Chata w pobliżu miasteczka Twin Peaks

Bohren & der Club of Gore - Midnight Radio

Mroczne i ciągnące się niczym smoła kompozycje bez problemu mogłyby stanowić tło do kultowego serialu Davida Lyncha. Ponad dwugodzinny album pionierów doom jazzu stanowi równie dobre tło do nocnych spacerów czy podróży samochodem.

Dokąd: do sklepu na rogu

Piernikowski - No Fun

Mimo tekstów obracających się wokół szarości życia w blokowisku ciężko album przypasować do jakiegokolwiek nurtu w polskim hip hopie, głównie za sprawą maniery głosu Roberta Piernikowskiego, konkurującą nieco z nagraniami Wojciecha Bąkowskiego. Głos pełni jednak tylko jedną ze składowych, a na pierwszy plan często wypływają niepokojące i zimne podkłady, nadające całości nutkę surrealizmu.

Dokąd: w czwarty wymiar

Timothy Leary & Ash Ra Tempel - Seven Up

Wystarczy powiedzieć, że album został nagrany przy współudziale legendy kontrkultury Timothy'ego Leary'ego, a tytuł płyty odnosi się do butelki popularnego napoju popijanego podczas sesji nagraniowej, w której rozpuszczono kartonik LSD. Płyta, jak narkotyk, uderza znienacka, a blues rockowa kompozycja, choć czasem powracająca na pierwszy plan, przepoczwarza się w kosmiczną improwizację. Turn on, tune in, drop out.

Wydarzenia, które mogą Cię zainteresować

Myslovitz “Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę - EPILOG" - zdjęcie główne wydarzenia

Fan kupił bilet na
Myslovitz “Wieczorami chłopcy wychodzą na ulicę - EPILOG"
1 minutę temu